Zbyt wielu ósmoklasistów - mogą mieć problemy z dostaniem się do szkoły

W wielu samorządach w przyszłym roku kandydatów do szkół ponadpodstawowych będzie znacznie więcej niż wcześniej. Z czego to wynika?

Według dziennika „Rzeczpospolita” wielu ósmoklasistów może mieć w przyszłym roku problem z dostaniem się do wymarzonej szkoły ponadpodstawowej. Wynika to głównie z wprowadzonej w 2014 roku tzw. reformy sześciolatkowej. Polegała ona na tym, że do klas pierwszych wraz z siedmiolatkami musieli pójść sześciolatkowie urodzeni w pierwszej połowie 2008 roku. Aktualnie wszyscy oni są w ósmej klasie szkoły podstawowej, co oznacza, że w przyszłym roku będą rekrutowali do nowych szkół.

- Zamiast ok. 20 tys. w przyszłym roku szkolnym o miejsca w warszawskiej szkole ponadpodstawowej będzie się ubiegało ok. 33 tys. kandydatów – informuje „Rzeczpospolitą” wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.

Podobnie sytuacja wygląda m.in. w Białymstoku. Jak zauważa Kamila Bogacewicz z białostockiego magistratu, liczba kandydatów do klas pierwszych szkół ponadpodstawowych na rok 2022/2023 wzrośnie o ok. 70% w porównaniu z zeszłym rokiem.

Mimo tej sytuacji, Dariusz Nowak kierujący biurem prasowym Urzędu Miasta Krakowa, zapewnia „Rzeczpospolitą”, że większa liczna przyszłorocznych absolwentów nie będzie wymagała wprowadzenia nadzwyczajnych działań związanych z zapewnieniem im miejsc w szkołach ponadpodstawowych.

Czytaj więcej: https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-osmoklasisci-moga-miec-problem-z-dostaniem-sie-do-wymarzonej,nId,5654941#crp_state=1

Źródło: https://www.rmf24.pl